W pierwszym półroczu ubyło 0,44 proc. placówek handlowych w Polsce, według Dun & Bradstreet na koniec czerwca w kraju było obecnych 367 468 sklepów w tym 90 549 sklepów spożywczych i z przewagą żywności. Jest to o 506 placówek mniej niż w poprzednim półroczu.
Głównymi przyczynami tego trendu są rosnące koszty prowadzenia działalności oraz zmiany preferencji konsumenckich.
Wiele sklepów nie było w stanie utrzymać się na rynku ze względu na rosnące ceny wynajmu lokali, opłat za energię elektryczną oraz podwyżki płac dla pracowników. Dodatkowo, zmiana trybu życia i postawienie na zakupy internetowe sprawiły, że wiele osób przestaje regularnie odwiedzać tradycyjne sklepy spożywcze.
Zamknięcie tych sklepów odbija się także negatywnie na lokalnych społecznościach, które tracą ważne punkty sprzedaży oraz miejsca pracy. Przedstawiciele branży handlu spożywczego apelują o wsparcie dla małych lokalnych sklepów, które często mają trudności w konkurowaniu z dużymi sieciami marketów.
Czy sytuacja ta ulegnie poprawie w kolejnych miesiącach? Czas pokaże, czy branża handlu spożywczego w Polsce będzie w stanie przetrwać trudności i dostosować się do zmieniających się warunków rynkowych.