Rynek żywności ekologicznej w Polsce dynamicznie rośnie, coraz bardziej wpisując się w świadomość zdrowotną społeczeństwa. W obliczu rosnącego zainteresowania ekologicznymi produktami pojawia się potrzeba lepszego zrozumienia ich wartości i wpływu na środowisko. Mieliśmy zaszczyt porozmawiać z Krystyną Radkowską, Prezesem Polskiej Izby Żywności Ekologicznej, która od lat działa na rzecz rozwoju i promocji żywności ekologicznej w kraju. Dyskutowaliśmy o obecnej sytuacji na rynku, wyzwaniach, przed którymi stoją producenci, oraz przyszłych możliwościach, które mogą przyczynić się do dalszego wzrostu tej branży.
Polska Izba Żywności Ekologicznej od lat monitoruje polski i światowy rynek produktów organicznych. Jak Twoim zdaniem obecnie wygląda sytuacja i jakie są perspektywy rozwoju?
Za rok 2024 jeszcze nie mamy wyników, widzimy, że sprzedaż rośnie. Na koniec roku 2023 wartość polskiego rynku żywności ekologicznej przekroczyła 2 mld PLN, co stanowi 1% całego rynku spożywczego w kraju. Mówił o tym Michał Kapica, Wice Prezes PiŻE, na naszej konferencji z czerwca tego roku, otwierającej projekt Przestaw się na eko — szukaj euroliścia 2:
Te dwa miliardy to wynik badania sieci handlowych przez NIQ (ponad 1 mld PLN) uzupełniony rynek e-commerce (350 mln pln), sklepy specjalistyczne (500 mln pln) oraz targowiska i sprzedaż bezpośrednią (170 mln pln).
Wszystkie badane segmenty rynku zarejestrowały wzrosty o średnio 10%, co daje przesłanki do bardzo optymistycznego patrzenia na przyszłość rynku BIO w Polsce.
Dodatkowo widzimy, że zmniejsza się różnica w cenie żywności ekologicznej — i konwencjonalnej. Niegdyś 40-50-procentowa różnica zmalała do średnio 20-30%.
Przeczytaj: Polski rynek żywności ekologicznej. Wartość
Widzimy też, że zainteresowanie konsumentów wzrasta. Jest to efekt wielu kampanii edukacyjnych, które prowadzi ministerstwo rolnictwa, czy klimatu, organizacje pozarządowe i oczywiście Polska Izba Żywności Ekologicznej, której głównym celem statutowym jest zwiększanie świadomości konsumentów na temat żywności ekologicznej i euroliścia.
Czy otrzymujecie jakieś sugestie od polskich producentów żywności ekologicznej, w kwestii promowania rodzimych produktów? Co należałoby zrobić i co musi się zdarzyć, aby rynek produktów BIO rozwijał się jeszcze mocniej?
Tutaj rynek żywności BIO jest spójny. Podstawą do wzrostu popytu na żywności ekologiczną jest edukacja, wzrastająca świadomość konsumentów i walka z greenwashingiem. Już 70% Polaków przyznaje, że produkcja żywności ekologicznej wpływa pozytywnie na nasze środowisko. Większość badanych potrafi też wskazać konkretne powody, dla których tak jest, jak ochrona gleby, bioróżnorodności czy brak zanieczyszczenia wód. Deklarują, że żywność ekologiczną kupują i chcą kupować więcej. Pojawia się jednak problem nie w chęciach, tylko w realizacji tego założenia. Mianowicie dwóch z trzech Polaków, którzy wchodzą do sklepu z zamiarem wrzucenia do koszyka żywności ekologicznej — wrzuca żywność konwencjonalną. Dlaczego? Bo nie potrafią odróżnić żywności ekologicznej od pozostałej. Widząc na opakowaniu słowa: naturalne, prosto ze wsi czy bez GMO, albo narysowaną krowę czy łąkę — zakładają, że kupują żywność ekologiczną.
Niecałe 27% faktycznie rozpoznaje unijny znak żywności ekologicznej, euroliścia. Euroliść jako jedyna gwarancja żywności ekologicznej jest bowiem wciąż mało znany Polakom. Stąd nasze kampanie, które nie tylko pokazują różnice w produkcji i składzie żywności ekologicznej i konwencjonalnej, ale też zawsze przypominają, że tylko euroliść to gwarancja zakupu żywności ekologicznej. Stąd też nazwa naszej unijnej kampanii: Przestaw się na eko — szukaj euroliścia.
PIŻE nieustannie prowadzi kampanie promujące oraz zwiększające świadomość wśród konsumentów. Czy możesz nam przybliżyć, na czym skupiacie się obecnie?
Skupiamy się na dwóch informacjach:
- jak jest produkowana żywność ekologiczna — czym ta produkcja różni się od żywności konwencjonalnej i jaki to ma wpływ na środowisko, planetę, czy nas, nasze zdrowie
- jak rozpoznać żywność ekologiczną w sklepie — mówimy o euroliściu.
Oprócz tego staramy się mocno promować naszych członków i prowadząc kampanie bazować na ich doświadczeniu, wiedzy i produktach. Kręcimy więc filmy o tym, jak powstają produkty ekologiczne — w ich gospodarstwach, przetwórniach, sklepach. Piszemy o tym, jakie są różnice w produkcji — bazując na wywiadach z nimi i materiałach od nich. Przygotowując stoiska na wydarzeniach, piknikach czy eventach — zapraszamy naszych członków, by wspólnie z nami tam byli i pokazali swoje produkty, odpowiedzieli na pytania konsumentów.
Jesteśmy zaangażowani w prace międzynarodowych organizacji OPTA i IFOAM, stąd też aktywnie działamy w ramach naszego wspólnego święta: European Organic Day, które jest 23 września. Jako Izba przygotowaliśmy 2 tygodnie prezentów: Lunch Boksów i toreb na zakupy. Każdy, kto zrobi określonej wielkości zakupy w wyznaczonych sklepach członkowskich, dostanie je wraz z zakupami, jako prezent od Izby.
Mamy też coraz szerszą ofertę wspólnych stoisk targowych: Bioexpo, Biofach, SIAL, to targi, na których już jesteśmy. Na nich nasi członkowie mogą pokazać swoją ofertę na preferencyjnych warunkach i szukać nowych klientów.
Staramy się też integrować branżę. Turniej piłkarski BioTytani to coroczne wydarzenie sportowe, na którym się spotykamy, by pograć, porozmawiać i wspólnie spędzić czas. Po nim wszyscy spotykamy się na Gali PIŻE.
Sprawdź: Targi B2B żywności ekologicznej na świecie i w Polsce
Jesteśmy też w stałym kontakcie z decydentami: ministerstwami, władzami miast, komisjami sejmowymi na temat zdrowia, ekologii, żywności. Jesteśmy członkiem komisji sejmowej ds. wprowadzenia żywności ekologicznej do szkół. To jest temat, którym zajmujemy się od lat. Chcemy, by w polskich szkołach i przedszkolach, na wzór innych krajów europejskich, dzieci dostawały posiłki w jakości ekologicznej.
Pracujemy też z ministerstwem rolnictwa nad przygotowaniem systemu certyfikacji placówek żywienia zbiorowego, w tym restauracji i cateringów — w jakości BIO.
Na co dzień zaś prowadzimy działania w mediach społecznościowych, współpracujemy z szeroką bazą dziennikarzy i ekspertów łącząc ich tak, by eksperci mogli szeroko informować o tym, czym jest żywność ekologiczna, a dziennikarze mieli informacje z pierwszej ręki.
W Polsce takim największym projektem branżowym jest nasz udział w targach Bioexpo. Organizujemy wtedy nie tylko stoisko z szeroką ofertą naszych członków, ale też z konsultacjami eksperckimi w wielu tematach. Tu też odbywa się Polskie Forum Żywności Ekologicznej. To platforma wymiany wiedzy i doświadczeń w zakresie ekologii i zdrowego odżywiania.
W programie Polskiego Forum Żywności Ekologicznej, które odbędzie się w dniach 3-5 października, zaplanowaliśmy trzy kluczowe panele dyskusyjne:
- Rynek eko – Gdzie jesteśmy w realizacji celów Zielonego Ładu i strategii „Od pola do stołu?” (3 października, godz. 12:00-15:00)
- Trendy w eko – Innowacje vs. oczekiwania konsumentów (4 października, godz. 11:00-14:00)
- Zrównoważony rozwój – Produkty rolnictwa ekologicznego pod lupą ekspertów (5 października, godz. 11:00-14:00)
Więcej o naszym kampaniach można przeczytać na naszej stronie:
www.jemyeko.pl lub naszym Facebooku: https://www.facebook.com/jemyekologicznie
Aby skutecznie prowadzić działania promocyjne, należy dokładnie poznać końcowych odbiorców produktu. Jakie badanie konsumenckie prowadzicie teraz i co możecie powiedzieć o polskich konsumentach?
Badania konsumenckie prowadzimy sami, ale też bierzemy udział w wielu realizowanych przez instytuty badawcze czy uczelnie wyższe. Większość z nich pokazuje wzrastającą dość szybko świadomość konsumentów na temat wpływu produkcji żywności ekologicznej na środowisko i nasze zdrowie. Jednak nie idzie za tym umiejętność rozpoznania żywności ekologicznej w sklepie — nadal jako naród nie znamy euroliścia, jedynej gwarancji zakupu żywności ekologicznej.
Profil konsumenta żywności ekologicznej niewiele się zmienił przez ostatnie lata. Najwięcej sprzedajemy w dużych miastach, kupują przede wszystkim kobiety. Nasza klientka to świadoma konsumentka, często z wyższym wykształceniem, kobieta, odpowiedzialna za zakupy i posiłki całej rodziny, szczególnie matka.
Co ciekawe, choć większość konsumentów jako barierę zakupu BIO podaje cenę, badania wcale nie wykazują, by konsumenci zamożni byli tą zdecydowanie główną grupą. Tu raczej decyduje wiedza, świadomość i zainteresowanie tematem zdrowia, ekologii bądź obu.
Są też rosnące grupy konsumentów BIO. To osoby 50 plus — zdecydowani dbać o zdrowie oraz młodzi, którzy coraz częściej są bardzo zainteresowani tematem ekologii i środowiska i wybierają żywność BIO, wprowadzając tę modę nierzadko do swoich domów rodzinnych.
To wszystko daje mi nadzieję, że jednak pójdziemy w tym kierunku również w Polsce.
Poza tym zawsze gonimy zachód. Tam żywność ekologiczna jest o wiele bardziej znana i ceniona, produkcja, sprzedaż i areał powierzchni BIO w niektórych krajach Europy są kilkukrotnie wyższe niż u nas. Z kolei różnica cenowa między żywnością BIO i konwencjonalną waha się od 10 do 25%. To pokazuje kierunek, którym podążamy, można więc założyć, że za kilka lat będzie tak w Polsce.